Postaw mi kawę na buycoffee.to

Informacje
Części: 23
Wymiary: wys: ~27cm

Wstęp
Stormtrooper. Chluba Imperium. Mimo iż postępują praktycznie mechanicznie i trzymają się zawsze rozkazów, ale zawsze budzą strach i przerażenie. Charakterystyczne stroje są ich znakiem rozpoznawczym w całej galaktyce. Dla rebeliantów, buntowników i przemytników są one tym co widzą jako ostatnią rzecz w życiu. Zapewne każdy chłopiec, jak galaktyka długa i szeroka, chciałby należeć do elitarnych oddziałów Imperatora i służyć przy boku samego Lorda Vadera będąc zakutym w biały pancerz.
Mi zawsze podobały się stroje żołnierzy imperium. Od kiedy pamiętam , chciałem mieć taki strój. Niestety cena takiego gadżetu jest piorunująco duża i raczej w najbliższym czasie nie będę mógł sobie pozwolić na przyjemność jego nabycia. Zawsze też chciałem mieć na swojej półce model, będący odwzorowaniem legionisty zakutego w biały pancerz, noszącego blaster E-11 lub inne śmiercionośne zabawki. Kiedyś w dawnych czasach ciężko było dostać model szturmowca. Kiedyś, gdzieś widziałem na jakiejś polskiej już zamkniętej stronce troopera, ale to było dawno temu i cały czas chciałem coś takiego mieć w swojej kolekcji. Swego czasu widziałem na amerykańskiej stronie informacje o tym właśnie modelu z firmy Kaiyodo, jednak z dodatkową notką, że ich produkcja została już zakończona. Tym samym moje nadzieje zostały rozwiane…do czasu. Do czasu aż nie wpadłem na E-bay gdzie udało mi się namierzyć owe modele cały czas będące w sprzedaży. Zapewne już nie robione przez wspomnianą wcześniej firmę (bez pudełek), ale przez kogoś innego, ale będące nadal wytapiane z tych samych form. Bez wahania złożyłem zamówienie, zapłaciłem i czekałem…Po ok. dwóch tygodniach dostałem pakunek. Zapakowany dość emmm…roboczo, ale to było nieważne. Najważniejsze że już miałem to na co polowałem tyle czasu.

Co my tu mamy?
Pierwszą rzeczą jaką zobaczyłem otwierając paczkę to była stopa. Już wtedy wiedziałem, że model będzie dość sporych rozmiarów. Skala niewiele mi mówiła, toteż byłem zadowolony gdy wreszcie zdałem sobie sprawę co mnie czeka. Rozpakowywałem dalej. Po drodze napotkałem na proste instrukcje chyba kilka razy przekserowywane z oryginału. Nie wyglądało to dość profesjonalnie, ale to nie miało większego znaczenia. najważniejsze było to by model był dobrze zrobiony. Po rozłożeniu ukazały mi się wszystkie części. Model wkłada się łącznie z 23 części. 22 składają się z plastiko-żywicy, a jeden, w tym przypadku blaster z metalopodobnego czegoś. Poprawcie mnie jeśli wiecie co to jest, ale jak dla mnie jest to odlew z jakiegoś metalu, wnioskuję po ciężarze oraz po odskrobywanych opiłkach. Niestety jest to metal dość kruchliwy. Przy próbie wyprostowania celownika, odłamał się on od całości. Nic to. Super glue da radę 😉
Teraz przejdźmy do samego modelu jakim jest ciało i płytki pancerza troopera. Całość jest bardzo przyzwoicie odlana. Wszystkie części posiadają nadlewki z formy, które trzeba przed sklejeniem usunąć za pomocą skalpela. Nie jest to czynność pracochłonna. Kto miał do cznienia z modelem Luke’a lub Hana Solo z firmy AMT/Ertl wie o czym mówię. Tworzywo bardzo łatwo się odcina, mimo iż każda z części jest dość sztywna. Kolejną ciekawostką jest samo tworzywo. Posiada ono bardzo fajną właściwość, a mianowicie po włożeniu do gorącej wody, staje się bardziej elastyczne. Jest to bardzo dobra sprawa ponieważ, można dostać kilka części nieco zwichrowanych, wgniecionych i generalnie nie pasujących przy pierwszej przymiarce do innych elementów modelu. Ale kilku sekundowa kąpiel w gorącej wodzie sprawi, że kształty elementów ładnie można odkształcić by wyglądały jak pierwowzór. Tak właśnie miałem z hełmem i tułowiem, ale wszystko dało się naprawić.
Jak wspomniałem wcześniej wszystko jest bardzo ładnie odlane, trooper zachowuje kształty i proporcje. Sam pancerz oryginalny nie obfitował co prawda w zatrważającą ilość szczegółów, ale to co było widać w filmie jest widoczne i na tym troopera wykonać w dwóch wersjach głowy. Jedna z płaską twarzą by hełm było łatwiej zakładać, druga z głową Hana Solo. Ta ostatnia oczywiście dla wersji ze zdjętym nakryciem. Możliwe, że po założeniu hełmu będzie widać jakąś część włosów Hana, ale o tym pewnie dowiem się jak już model zostanie całkowicie sklejony.

Wniosek
Jeśli kiedykolwiek marzyłeś o własnym postumencie Imperialnego Stormtroopera na biurko tak w domu jak i w pracy to ten model jest dla Ciebie idealny. Po złożeniu prezentuje się naprawdę okazale. Duża ilość szczegółów, dobrze odlane części jak i sama wielkość finalna, czyli blisko 27 cm w połączeniu z groźnym wyglądem gotowego produktu sprawiają, że niejednemu fanowi SW przejdą ciarki na sam jego widok.
INFO: Należy pamiętać, że na rynku są dostępne jeszcze inne wersje trooperów. W ich skład wchodzi wersje w skali 1/15, która jest gorzej odlana no i jest mniejsza oczywiście. Jest jeszcze opcja z firmy Screamin’ w pozie bardziej bojowej, niestety kształty jego są ostro kiepskie. Fatalne proporcje, źle odlany hełm, który najbardziej rzuca się w oczy jak i najbardziej odpycha. Uważajcie na tę wersję bo możecie się naciąć.
Wkrótce postaram się przedstawić relację z budowy modelu.

Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku

Możliwość komentowania została wyłączona.