Postaw mi kawę na buycoffee.to

Klingońskie Krążowniki typu D7 były jednymi z pierwszych z jakimi miała styczność flota Federacji. Stanowiły one bowiem główną siłę kosmicznych sił zbrojnych Imperium Klingonów. Dzięki uzbrojeniu oraz opancerzeniu były one ciężkimi przeciwnikami dla statku kapitana Kirka oraz jemu podobnych.

Model
Sam model został pierwszy raz wydany przez niemiecką firmę Revell w 2012. Na rynku można było dostać ten statek w różnych skalach, głównie wydawanych przez firmę ERTL. Revell postanowił jednak, z okazji zbliżającej się 50-tej rocznicy serii Star Trek oraz wejścia na ekrany filmów z nowymi przygodami statku Enterprise, wyprodukować coś nowego. Coś co nie będzie przepakiem, a produktem bardzo dobrej jakości jak przystało na owe czasy.
Jednym z głównych celów była zgodność z filmowym oryginałem. Niestety model nie jest idealnym odzwierciedleniem tego co widzieliśmy w latach 80tych. Wzorowany jest najbardziej na modelu w 1996 z seriali Deep Space 9. Powodem tego jest fakt, że pierwsze model tego statku były raczej budowane po kosztach. Dopiero w serialu DS9, by uczcić 30-lecie serii, znaleziono środki na to by zbudować krążownik Klingonów, znany jako K’tinga, w skali Studio Scale.
Tym samym mamy pewność, że Revell bazował na najlepszym modelu filmowym jaki kiedykolwiek powstał.
Sam model jest zaprojektowany w skali 1:600. Daje mu to długość wynoszącą 378 mm. Sama konstrukcja składa się łącznie z 73 części, ale trzeba zaznaczyć, że dotyczy to również bardzo wielu części przeźroczystych imitujących oszklenie statku. I właśnie to jest jedna z fajnych rzeczy w tym produkcie. Dzięki wielu otworom w kadłubie, mamy bowiem świetną możliwość oświetlenia modelu by wyglądał bardziej realistycznie. Oświetlenie jest również możliwe do założenia nie tylko w wyrzutni torped, ale też w sekcjach silnikowych. Wszystko to nie było nigdy możliwe we wcześniejszych produkcjach.
Cała konstrukcja jest bardzo dobrze wykonana. Części prawidłowo do siebie pasują, w niektórych miejscach potrzebna będzie szpachlówka, ale jedynie w ilościach śladowych.

Czy warto?
Klingoński pojazd został wykonany starannie i jest na pewno świetną odskocznią dla Enterprisa. Jest on również spasowany skalą z innym produktem Revella, a dokładnie z U.S.S Enterprise NCC-1701 wydanym w tym samym czasie. Na pewno będą wyglądać bardzo fajnie razem jak i osobno. Cała konstrukcja jest wykonana bardzo dobrze i nie powinna być problemem przy sklejaniu. Możliwość oświetlenia jest zdecydowanie atutem i jest najlepszą alternatywą dla różnych produktów, zwłaszcza dla starych modeli ERTL i ich wznowieniom.

Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku

Możliwość komentowania została wyłączona.